Jelonka
Administrator
Dołączył: 09 Sie 2005
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:20, 13 Sie 2005 Temat postu: Odcinek 26: "Żywy towar" |
|
|
W lesie z kupy liści odkopuje się młoda Azjatka. Rozkopuje liście obok siebie i znajduje ciała martwych koleżanek. Ucieka i trafia na stację benzynową gdzie doprowadza się do porządku w toalecie. Leśniczy znajduje w lesie 9 ciał młodych kobiet. Sprawia trafia do OPZ, bo chodzi o przemyt nielegalnych emigrantów. Wszystkie kobiety zamarzły choć jest lato. Prawdopodobnie były przemycane przez granicę w chłodni i ich śmierć wygląda na wypadek. Kuba ustala, że 500 chłodni przekroczyło wschodnią granicę w ciągu ostatniego tygodnia. Mają odcisk opony więc mogą porównywać. Zbyszek i Sylwek, którzy przewozili dziewczyny zostają porwani przez ludzi Kiszenia, dla którego je przemycali. Kiszeń jest wściekły, bo przez ich niedbalstwo stracił dziewczyny, które miały trafić do Niemiec. Wycenia je na 20 tysięcy i tyle mają mu zwrócić Sylwek i Zbyszek. Roma przekupił listonosza, który pokazuje mu pocztę Szajby. Oglądając zdjęcia z miejsca znalezienia zwłok, Kuba odkrywa, że jest jedno puste miejsce, z którego ktoś się wygrzebał czyli jedna dziewczyna przeżyła. Jeszcze raz przeszukują las, ale nikogo nie znajdują. Sprawdzają na pobliskiej stacji benzynowej i pracownik przypomina sobie młodą Azjatkę, która trochę mówiła po angielsku, kupiła kartę telefoniczną i dzwoniła z budki na stacji. Szajba dostał rysunek od Maćka i jest zaskoczony jego talentem. Maciek narysował dom rodziców Młodego. OPZ otrzymuje zgłoszenie o zabójstwie. Ofiarą jest kierowca chłodni. Ktoś podciął mu gardło przed drzwiami mieszkania. Chłodnia stoi na bazie firmy. Ostatnio był na Ukrainie z tym samym pomocnikiem co zawsze, Sylwkiem Pociejem. Pociej był rano na bazie i wziął urlop. Na razie nie wiadomo dla kogo pracowali. Jadą do domu, w którym Pociej wynajmował pokój. Właścicielka domu właśnie ma gdzieś jechać, ale wysiada z samochodu i pozwala na przeszukanie domu. Twierdzi, że Pociej gdzieś wyjechał, a ona nie zna go zbyt dobrze. Jest wdową i wynajmuje pokój dla pięniedzy. Szajba zagląda do jej łazienki i zauważa męskie przybory do golenia czyli kobieta klamie na temat tego co łączyło ją z Pociejem. Znajdują go w bagażniku jej samochodu. Pociej zeznaje, że dziewczyn było 10, a im pomyliło się ustawienie temperatury. Pracowali dla Kiszenia, a on żądał od nich 20 tys. za straty. A Zbyszek chciał się mu postawić, a teraz nie żyje. Młody uważa, że to nie Kiszeń zabił Zbyszka, bo zrobił to ktoś leworęczny, a ani sam KIszeń, ani żaden z jego ludzi nie jest leworęczny. I do tej pory nie posługiwali się nożem. Kuba sprawdza bilingi z automatu na stacji. Było tylko pięć połączeń, a jedno z nich było do Du Ong Bar. Na podstawie rysunku Maćka ludzie Romy znajdują dom rodziców Młodego. Młody jedzie do tego baru i znajduje dziewczynę, która przeżyła, ale ona nie chce z nim rozmawiać tylko ucieka z nożem w dłoni. Młody domyśla się, że to ona zbiła Zbyszka. Idzie za nią na dach, udaje się mu odebrać jej nóż i zatrzymać ją. Dziewczyna przyzanje się, że zabiła kierowcę, bo tej chłodni umarły jej dwie siostry. Myślały, że jadą do Polski do pracy, a nie do burdelu w Niemczech. Właściciel Du Ong Bar to ich krewny. Czarna idzie z Kubą do jego mieszkania. Roma porywa Maćka i dzwoni do Szajby by go o tym poinformować.
Tekst wzięty ze strony [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|